Witam :) Różnie w różnych atlasach polskich jest napisane o jadalności i właściwościach trzęsaka pomarańczowożółtego. Postanowiłam to sprawdzić w atlasie mandżurskim
i potwierdziłam jego szerokie zastosowanie w atlasach mandaryńskim oraz rosyjskim;)
I tak:zawiera witaminy z grupy B i aminokwasy, ma działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne. Chroni przed zachorowaniem na cukrzycę, raka i wieloma innymi. Doskonale nawilża skórę. Dla zaciekawionych podaję stronę- Kociołek Wiedźmy FB.
I tak zachęcona ruszyłam dzisiaj po tegoż grzyba. Fajnie się zbierało, bo zamrożony był, wystarczyło lekko pociągnąć ręką. Z wyższych gałązek mąż strącał kijkiem. Wróciłam do domu i byłam w swoim żywiole, czyli wielki świat kuchenny blat :) Żmudnie się go czyści z paproszków i wyślizguje się z ręki jak
maślak. Na surowo bez smaku, zapachu nie czułam, bo lekko zaziębiona jestem, mąż coś tam poczuł, ale nie umie określić. Zrobiłam jeden słoiczek na próbę w occie i nalewkę, proporcji nie podam, bo "na oko" robiłam. Skład:zmiksowany
trzęsak, miód akacjowy, sok z połowy cytryny, 100 gram spirytusu. I ociupinę zostawiłam sobie na maseczkę.
Pozdrawiam :)