Objechałam swoje miejscówki.
Dęby- sucho i nic 😥 duży las sosnowy z mchem i jagodzinami- jeden podsuszony, robaczywy
podgrzybek ( jagód trochę pojadlam), zagajniki brzozowe z mchem i trawą- trochę
kurek, ale małe, a te większe podsuszone, 2
koźlaki, 1 siniec i 1
krawiec - zdrowe 😀
Deszcz, deszcz, deszcz 💦💦💦 jest potrzebny, bo z grzybami na obecną chwilę kiepsko.😥
Pozdrawiam.