Dziś rekonesans w obrębie Masywu Ślęży, który spływa potokami wody (strumienie płyną nie tylko z góry, ale także ścieżkami oraz szerszymi drogami leśnymi). Efekt dość długiego, bo 3,5 h spacerku mizerny - około 5 bardzo dużych
czubajek, może 10 młodych
maślaków, kilka
podgrzybków zajączków, 2
ceglastopore oraz (nie zawaham się użyć dużego słowa;) wysyp
czarcich jaj. Pojawiają się również różnej maści muchomory (specjalistami nie jesteśmy, więc nie będę wyrokować jakie konkretnie).