Nie lubię poniedziałku. Ale tylko na kultowym filmie. Bo jak tu nie lubieć poniedziałku, skoro w lesie było dzisiaj całkiem na odwrót. Po selekcji: 65
borowików, 88
kozaków.
Zajączków nie liczę, bo one mają problem z poniedziałkiem. Potwierdziło się że
borowiki rosną razem z muchomorami. Jutro wyjazd daleki ( zawodowy ), więc kończę i idę się pakować. Kocham Was i Las.:-)))))))))
[pozwoliłem sobie przenieść dopisek Emila do doniesienia by nie przepadł :)]
Drodzy Przyjaciele. Już się spakowałem to jeszcze parę słów. Przed lasem spotkałem rodzinkę w składzie 2+3x500, full wypas począwszy od bagażnika na bmw a na adidasach kończąc. Po godzinie ponownie spotkałem wracających do auta. Miny mieli nie tęgie. Zapytałem jak grzyby? Na to pani: przyjechaliśmy z Sosnowca, bo jakiś głupek napisał w internecie że w Bystrzanowicach są grzyby. A tu nic. Przezornie zakończyłem rozmowę.😷