Cześć😀. Trochę się za opuściłem w dodawaniu doniesień, ale wpę zbierać i szukać nowych grzybków niż pisać. Do rzeczy 43 szlachetne, 82
ceglastopore (tu podawanie liczby nie ma sensu bo generalnie można nazbierać ile się chce, choć nie w każdym lesie), 8
borowików górskich (zabrane głównie żeby lepiej się im przyjrzeć w domu, 2
borowiki żółtobrązowe, zwane też masłoborowikiem przyczepkowym, 7
maślaków modrzewiowych, kilkanaście
pieprzników ametystowych i jeden piękny
koźlarz czerwony😀
Zacznę od informacji takiej, że nie nazwałbym tego żadnym wysypem, każdy zeszłoroczny wypad do Małopolski był lepszy od tego. Gdyby nie 30 małych
prawdziwków w jednym praktycznie miejscu to wróciłbym na tarczy. Także Panom ze stacji na P.., którzy podali że w okolicach Myślenic zaczął się wysyp delikatnie rzecz ujmując coś się po... Ale jestem zadowolony bo znalazłem dwa
borowiki rosnące w górach po raz pierwszy w tym roku, brązowożółty i górski😀. Żeby urealnić fakty to chodziłem 7 godzin i zwiedziłem 3 różne miejsca odległe od siebie o 12 i potem 8 km. Cieszą mnie te młode szlachetne, bo był na szczęście w 60% zdrowe co uważam za mega szczęście😀. W każdym lesie sytuacja inna dziwi mnie to, że wszyscy pokazują podstarzałe, albo w średnim wieku
borowiki, a ja tylko sama młodzież... A teraz o czymś innym trochę. W dopiskach wrzucę zdjęcia kilku grzybów które udało mi się znaleźć po raz pierwszy w życiu, ale to nie wczoraj tylko kilka dni wcześniej i nie w tym miejscu. Głównie było to województwo świętokrzyskie. Znalazłem między innymi
borowiki szatańskie,
borowiki korzeniaste,
borowika gładkotrzonowego,
koźlarza topolowego i kilka innych grzybów, które już kiedyś znajdowałem takie jak:
koźlarz bruzdkowany czy dębowy. Pozdrawiam i do usłyszenia😊😊