Stałe bukowe miejscówki jeszcze nie wystartowały. Prawdziwkowy las mieszany czeka na więcej wody. Nawet salamandry nie wysiliły się wyściubić nosa z norek. Sytuację nieco podratowała niewielka polanka przy potoku gdzie rosło kilkanaście
ceglaków i ceglaczków. Maluchy zostały na polance.
Widocznie wczoraj najnormalniej mi się pofarciło 😇🤞. W lesie zostały 3 duże
prawdziwki z miękkimi ogonami, nie byłoby z nich pożytku, a. na łące jedna wysuszona
kania. Cóż na Zawoję przyjdzie jeszcze czas.