Las duży mieszany. W lesie mokro bez kaloszy nie da się pochodzić. Ludzi kilka spotkanych. podgrzybki pojedyńcze robaczywe. Kurki po kilka sporo zdrowych. Sporo rośnie gołąbków, panienek, maślanki wiązowej, purchawki, mleczai wełnianka i inne drobne niejadalne. Lasy narazie mają sporo wilgoci aby patrzeć jak wystartują z grzybami. Oby sezon i u nas się rozkręcił i wtedy codziennie do lasu na grzybobranie. W weekend następny zwiad co w lesie piszczy. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.