Witam serdecznie Admina i wszystkich Pozytywnie Zagrzybionych po zimowej przerwie
Tym razem nie było lasu tylko ogród działkowy popularnie zwany RODOS
Mogę tylko pozazdrościć innym wycieczek do lasu. Niestety susza i zimno skutecznie mnie zniechęciła do wyjazdu do lasu, a kiedy zrobiło się nieco cieplej trzeba nadrabiać zaległości na RODOS. I cóż dzisiaj spotkała mnie za niespodzianka. Najpierw na parkingu a później na swojej działce znalazłem sporą gromadkę
wodnichy wiosennej. Piszę w doniesieniu zero bo oczywiście nie brałem ich do domu. Cóż parking nawet przy działce nie jest raczej dobrym miejscem na grzybobranie, niemniej początek jest zrobiony, a może to symptom dobrego sezonu?
Pozdrawiam serdecznie