Z cyklu" Bajki z mchu i paproci"-Jak bazylia zakończyła niesamowity sezon grzybowy;-) Buki zamykają kramik z prawdziwkami, wprawdzie coś tam jeszcze rośnie, ale w opłakanym stanie. Można jeszcze spotkać novembrusy i
ceglasie, ale to chyba ostatnie w tym roku. Nie lubię się żegnać, więc do powitania wiosną:- D Dziękuję za wszystkie Wasze raporty i dopiski pod moimi postami. Jesteście super :) Jeśli zdarzy się cud i jeszcze coś się pojawi, to napiszę. Skrobnę też podsumowanie sezonu, bo mam małą ściągę:- P Pozdrawiam :)