60
zieleniatek w młodym sosnowym lasku...
... godzinna "zabawa w chowanego " z moimi ulubionymi zielonymi grzybkami, ledwo wychylającymi się z mchu bądź igliwia. Liczba na godzinę wydaje się impnująca, ale kto zna te grzybki ten wie, że to zaledwie nieduża miseczka. Chociaż już teraz pusta. Bo grzybki samożone na maśle z solą, posiekanymi ząbkami czosnku i jajeczkiem, smakują na śniadanie tak wybornie, że trudno się oprzeć. Ten dzień zaczął się baaarrrdzo smacznie 😋 i tak też Was pozdrawiam 🤗