Fantastycznie się zbiera na takich równinach, podgrzybki, miejscami rodzinki najwięcej 16 sztuk natomiast kolejne 100 m totalne zero. Obrażona na Dolinę Leśnicy (czytaj Brenna) i z wielkim fochem odwiedziłam okolice Kalet. Dzięki inicjacji wyprawy przez znajomych oddałam dobre imię wiosce Brusiek która poprzednim razem się nie podpisała. Polecam