W lesie po pracy od 13.30 do 15.30. 258 sztuk
podgrzybka, 80% bardzo malutkie. Podłoże: mech - trawa, mech - jagodzina. Stare dobre miejsce ale nie podam tak dokładnie jak co niektórzy na forum chwalili się doniesieniami z Miodar, Białego Błota czy Sosnówki. I co się stało? Samochodów na odcinku 2 km około setki. Lasy w tym rejonie zostały zadeptane, staranowane, zajeżdżone dróżki leśne, rozkopane rowy... nie wiem za czym... za prawdziwkiem? (sam widziałem tępaków rozrzucających liście w rowie w poszukiwaniu grzyba) Prawdziwy grzybiarz nie podaje swojego miejsca - powiat wystarczy.