Dzisiaj krótko, bo dopiero skończyłam przerabiać grzyby. Wszystkie zebrane w lesie sosnowym z podszyciem z mchu. Same
podgrzybki od malutkich do bardzo dużych, w niektórych ogony do wyrzucenia. W dwie osoby przez niecałe 3 godziny ok. 400
podgrzybków. Na osłodę 1 kaźlarz babka i 2 duże
prawdziwki. Pozdrawiam wszystkich:-)