Ponad 20 szt. kozaków czerwonych, kilka babek. Szybki, ranny wypad do wilgotnego, osikowego lasku zaowocował małymi kozakami czerwonymi.
Drugie tyle, ok. 20 szt. wielkości paznokcia zostawiłem na jutro lub pojutrze ( ciekawe czy urosną jak już są "popatrzone:-) )
Na dodatek kilka sztuk babek.
Czyżby coś się u nas zaczynało ?