Las mieszany a efekty gorzej niż marne. Kilka podgrzybków, kilka kozaków babka i kilka kurek no i oczywiście dwa jesienne rydze! Dużo robaczywych i w lesie dość mokro. Trzeba parę dni słonecznej pogody bo ciepło już jest tylko trzeba zaczekać aż troszkę obeschnie i grzybnia ruszy. W lesie już nie jest tak gwarno, nie słychać już tak ptaków śpiewających jakby to był już wrzesień-październik.