Korzystając z słonecznej przygody - wyprawa do lasu aby pospacerować, odpocząć i... oczywiście co nieco pozbierać do koszyka. W lesie sami miejscowi - którzy sprawnie i szybko przeczesują swoje sprawdzone miejscówki. Grzybów w lesie dużo mniej, niż jeszcze tydzień dwa tygodnie temu. Pomimo korzystnej pogody, mokrej ściółki - grzybnia jakby wyeksploatowana i grzyby zbiera się od czasu do czasu - spokojnie spacerując po lesie. Według mnie to już koniec w tym sezonie. Pozdrowienia dla Wszystkich grzybiarzy - tym razem już chyba do następnego roku!