Doniesienie o dzisiejszych zbiorach króciutkie dwie godz z dojazdem 185
podgrzybków, wszystkie zdrowe takie sredniaczki, większość do marynaty. Droga braci grzybiarskia, w związku z licznymi postami do mnie kilka słów wyjaśnienia... Lasek w którym buszuję ja, mieszkańcy wsi i pozostali działkowicze jest malutki, myślę, ze jest to ok 1,5 h lasu. Nie mam sumienia na ogólnopolskim forum podać super dokładnej lokalizacji, bo nie miałoby to większego sensu. Żeby nie było, ze jestem wrednym samolubkiem zaprosiłam wczoraj kogoś z forum na wizytę w naszym lasku, kogoś kto tak ja ja potrzebuje przedewszystkim terapii bo jest bardzo, bardzo schorowany. Dziś mieliśmy okazje poznać sie z p. Janka i p. Andrzejem i przegadać większa cześć grzybobrania. Cieszę się, ze mogłam choć jednej osobie sprawić frajdę. Wszystkim zainteresowanym gwarantuje, ze wszystkie lasy wokół Jonca sa megagrzybne ale jak wszędzie trzeba znależc swoje miescówki :) Pozdrawiam