Trzydniowy rekonesans po wszystkich miejscowkach pokazuje ze w tych okolicach na grzyby yrzeba trzeba jeszcze poczekac do jesieni. Kilka robaczywych zajączkow, kanie, kozaki czerwone, stare prawdziwki i kozia broda. Niesmialo pokazuja sie grzybiarze ale bez grzybow. Zatrzesienie dzikow i saren ktorym zrobiono darmowa stolowke na lakach srodlesnych zasiewami kukurydzy (dotacje UE?) ktorej nikt chyba nie zbiera.