Po ostatnim grzybobraniu pojawiłem się w tych samych miejscach po godzinie 6 rano w towarzystwie innego członka rodziny. Samochodów i ludzi sporo i każdy coś tam miał. Dziś nachodziliśmy się po lesie i sporo km w nogach, grzyby występują miejscami głównie
podgrzybki, trafiają się też ładne duże
kurki i
prawdziwki. Po 5 godzinach spacerku po różnych miejscach, łączna suma to jakieś 150 grzybów w tym 28
prawdziwków około 20
kurek, reszta
podgrzybki. Czy to dużo ? Średnio na ten czas i km to wynik niezły, ale liczyłem na więcej. Las zależy gdzie jest mokry, ale robi się zdecydowanie sucho, tam gdzie mokro były
prawdziwki. Teraz znów pozostaje czekać na deszcz i większy wysyp.