Jeden z najlepszych wypadów w moim życiu, grzybów - szczególnie borowików tyle, że nie trzeba specjalnie szukać. W trójkę zebraliśmy około 30 kg grzybów. Drugie tyle starszych oraz tych bardzo młodych okazów zostawiliśmy w lesie w stanie nienaruszonym, można było spokojnie wybierać te najładniejsze sztuki, było z czego. Grzyby bez nawet jednej larwy - coś pięknego. Kto wybierze się w najbliższych dniach w te rejony z pewnością się nie zawiedzie.