mm — ok. 20 na godzine
Las sosnowy z domieszką brzozy i dębu jak i młodniki sosnowe. W lesie mokro jakby nie patrzeć od sześciu dni przechodzą opady. Ludzi co róż można spotkać i każdy coś nosi. Kurki rosną ale konkurencja spora i tylko te sprytnie pochowane zostały dla mnie. podgrzybki gdzieniegdzie rosną lecz robaczywe. Teraz pare ciepłych nocy i grzyby ruszą.

mm — ok. 40 na godzine
Tylko kurki

mm — ok. 5 na godzine
Spacer pomiędy burzami zaowocował kilkunastoma kurkami i jednym prawdziwkiem. W lesie dość mokro więc może szykuje się letni wysyp.

mm — ok. 30 na godzine
razem z zonka krysiulką dziś ok 100 kurek i jeden ogromny krawiec. w lesie mokro i czekamy na wysyp. pozdrawiamy brać grzybiarską.

mm — ok. 25 na godzine
Powoli grzby sie rozkrecaja

mm — ok. 6 na godzine
Nie ma. Nic nie ma. Ani tych jadalnych, ani tych drugich. Jeden podgrzybek brunatny chyba z sezonu 2013. Kilka kurek.

mm — ok. 0 na godzine
Sucho, sucho i jeszcze raz sucho: (

mm — ok. 35 na godzine
Las sosnowy z domieszką brzozy i dębu jak i młodniki sosnowe. W lesie ludzi dziś sporo ale każdy coś wynosi. Podłoże mokre, na drogach kałuże. Kurkowania dziś ciąg dalszy, całe gromadki wyrastają a to z mchu to z kolei z liści wystają. podgrzybki trafiają się lecz niestety robaczywe podobnie jak koźlarki. Dziś w lesie było czuć zapach grzybni.

mm — ok. 30 na godzine
Las a właściwie młode brzozy i sosny... w lesie mokro jeśli wszystko zaparuje a na to wszystko wskazuje będzie wysyp

mm — ok. 30 na godzine
Las sosnowy z domieszką brzozy i dębu jak i młodiki. W lesie dość sucho ale opady symbolicz e deszczu z piątku i soboty trochę podratowały grzyby. Spotkany grzybiarz w jednej z moich miejscówek nie miał żadnego grzyba. Kurki rosną gromadkami ale bardzo sprytnie pochowane pod ściułką, we mchu lub w liściach ciężko je dopatrzyć. Koźlarki sztuk 17 wszystkie albo już stare lub robaczywe. Dziś pierwszy borowik się trafił lecz także robaczywy. Natrafiłem również na dwa podgrzybki lecz podobnie jak reszta towarzystwa robaczywe. Sporo w lesie gołąbków, muchomorów, gdzie niegdzie olszówki i panienki się trafią a także maślanki wiązkowe. A na wyjściu z lasu dostałem zimny prysznic z nieba w postaci ściany deszczu przez 15 min. może jeszcze popada i będzie prawdziwy wysyp. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.