(120/h) bardzo dużo podgrzybków - wręcz ilości nieprzerabialne! Poza tym opieńka ciemna w dużych ilościach ale miejscowo, trochę maślaków sitarzy, jeden koźlarz szary. Również znalazłam sarniaka dachówkowatego 4-5 sztuk - ale chcę dodać że ten grzyb jest pod ochroną i nie należy go zbierać!!!
(120/h) Grzybów zatrzęsienie. Pierwsza tura 15 kg samych kapeluszy podgrzybków-to z żoną. Druga tura tylko sam 8 kg jw. Wszystko to w zaledwie 3 godziny. Chodząc podśpiewywałem sobie na melodię przeboju DeMono... i zbieram tylko same kapelusze... Jedyny mankament grzyby są troszkę podjedzone przez ślimaki i trzeba patrzeć czy warto się po nie schylać. Jak napisał jeden z grzybiarzy zbieranie zależy od zdolności manualnych, a nie od umiejętności szukania grzybów. Ilość przywiezionych do domu grzybów ograniczona została do możliwości ich przetworzenia! Pozdrawiam.
(80/h) Tego sie własnie spodziewałam - dużo podgrzybków, dużo gąsek i dla każdego starczy, choć w lesie równie dużo grzybiarzy. Jednym słowem - jesienny błogostan.
(40/h) Dziś był kolejny wypad do lasu. Piękna pogoda, mokro w lesie, 4 godz. chodzenia. Efekt:8 pięknych i zdrowych prawdzików, dużo podgrzybków ale już niezbyt młodych ze śladami ślimaczków. Razem 3 pełne kosze grzybów. W lesie ani jednego grzybiarza co dało rozkosz chodzenia po lesie. Będzie jeszcze jeden wypad.
(15/h) Mało grzybków, ale za to większe niż w trakcie wysypu. podgrzybki i prawdziwki. Smutny widok po weekendzie, ludzie przerobili las na śmietnik, zryte mchy, porozwalane trujące grzyby - prawie wszystkie! - na drobne kawałki. Walające się reklamówki, butelki, opakowania po czipsach itd.. Bydło powinno chodzić na łąki, a nie do lasu.