(15/h) Spacerek po łazienkach i...... byłem mocno zdziwiony: sporo podgrzybków zajączków i to tu to tam młode koźlarzebabki. W sumie nie zbierałem bo nie wiem czy można w takim rezerwacie-parku ale miło było zobaczyć. W poprzednich latach nic tu nie rosło poza psimi.
(20/h) las sosnowy, z niewielka ilością brzóz, prawie bez podszytu, gęsty puszysty mech, ale grzyby (podgrzybki) rosły między suchymi galęziami leżącymi na ziemi. Co ciekawe, po raz pierwszy w tej okolicy znalazłam rydze
(100/h) Koźlarzebabki i grabowe w ilościach hurtowych, ale trzeba znaleźć dobre miejsce. Ponadto trochę podgrzybków brunatnych i zajączkow, tylko jeden borowik szlachetny (koniec wysypu?). Sporo opieniek, ale nie lądowały w koszu, gdyż są spleśniale (były tylko w wilgotnych miejscach). Skończyły się zupełnie płachetki kołpakowate (niemka, turek), brak też świeżych gołąbków. W sumie 10 kg, około 300 sztuk grzybów.
(60/h) W Al. Ujazdowskich, na trawniku przy Ogrodzie Botanicznym rosną sobie opienki :) Spokojnie z pół koszyka można wyjąć, nie zbierałem bo nie miałem w co.. Kto pierwszy ten lepszy :)
(100/h) Wysyp piestrzycy kędzierzawej i opieńki miodowej. Ponadto sporo podgrzybków brunatnych i zajączkow, kilka borowików i koźlarzy, w tym czerowonych. W sumie 8 kg, około 500 sztuk grzybów, ale opieńki do licznika dzielę przez co najmniej 3. Rok już zaliczam do najbardziej grzybnych na Mazowszu od wielu lat - po doświadczeniach ostatniego miesiąca.