(wysyp) dzisiaj pojechałem na Guty ok. 10 km od Ostrowi. W ciągy 1 godziny i 20 minut nazbierałem wiadro podgrzybków. Na trasie zauważyłem sprzedających z osakami, kożlakami
(są) ok 120 prawdziwków w większości małych lub średniej wielkości sporo małych podgrzybkówsitarze i kanie. Pojawiły się także pierwsze gąski na piaszczystych wydmach. Piękna pogoda i wielka ilość grzybiarzy.
(są) Od 5.30 do 7.30 kilkadziesiat podgrzybków ( piekne, mlode i zdrowe), kilka prawdziwków, maślak i kozak na dokladke. Trzeba chodzic wolno i dokladnie szukac, ale warto.
(są) Ja od kilku dni zbieram grzyby w okolicach Otwocka, jest ich troche ale nie sa to jakies wielkie ilosci. Mozna liczyc na koźlaki i troche prawdziwków. Bedzie lepiej bo dzisiaj od rana pada.
(nie ma) W lesie byliśmy późno. Pare minut po godz. 9.00. Juz po paru krokach widać że nie ma grzybów. Żadnych! Pusto. I strasznie sucho. Po dwóch godzinach pojechaliśmy w okolice Wyszkowa. Tam jest to samo. Strasznie sucho. Musi padać chyba ze dwa tygodnie żeby się coś ruszyło. W sumnie w pięć osób uzbieraliśmy ledwo pół koszyka.
(są) trasa Warszawa-Tarnobrzeg, lasy przy trasie, za Magnuszewem w kierunku Tarnobrzega, dużo prawdziwków, kozaków i maślaków, trochę podgrzybków a nawet pokazały się rydze,
(nie ma) Pojedyńcze, ładne okazy podgrzybków brunatnych - ale naprawdę pojedyńcze. Dramatycznie sucha ściółka, nie należy dać się zwieźć tym, że nad ranem jest mokry mech. Musi padać tydzień żeby opłacało się tam jechać.