Cześć🙂W koszyku: 6 prawdziwków, 1 koźlarz czerwony i 28 krasnych borowików🙂Dzisiaj wstałam skoro świt, budzik 5:40... Hoshi i Staszek w szoku, ale w tych tropikach trzeba z rana, bo w lesie taka sauna, że można paść trupem😉I jeśli chodzi o temperaturę było ok, ale wszystkie latające potwory rzuciły się na mnie tuż po wejściu w las... Dwa spraye nie dały rady, więc nie robiłam fotek... Tytułowa z ogrodu, pieniek z połowy trasy🙂