dziś rano mglisty, wietrzny zimny dzień, pojechałem do lasu zobaczyć obszar w którym nie byłem, błoto, mokry śnieg, moczarki z suchymi górkami, wyczerpująca wędrówka, nazbierałem dużo
uszaków bzowych, tak pod kilogram, pojedyńcze płomięnice zimowe, sporo czarek, ale tylko czasami biorę takie ponad 5 cm, a te wszystkie nieduże, przy strudze widoczne oznaki bytności bobrów, ładnie rozwinięte orzechówki mączyste, i inne nadrzewne, i ciekawe powykręcane drzewa na górkach