Wybrałem się tylko robić zdjęcia (bez koszyka i noża) Miał to być bardzo przyjemny spacer na zakończenie sezonu a okazał się najgorszym w moim życiu. Powód:znaleziona wypatroszona sarna Zdjęcie wysłałem do nadleśnictwa Rybnik. Myśliwi chyba biorą całą upolowaną sarnę, a może to kłusownictwo bo chyba inne zwierzęta nie mogą tak wypatroszyć sarnę. Zdjęcie będzie w dopisku (mniej wrażliwi niech nie oglądają). Jestem ciekawy waszych opinii