"Cicho tu jak w Kościole". A tak na poważnie: od rana mżawka, a od 16 leje jak z cebra. Po niedzielnym wypadzie zostały wspomnienia i kamienne grzyby. Zaleta tych, że nie są robaczywe i się nie psują. Trochę gorzej ze spożyciem. 11 bm. kolejny przelot przez miejscówki i co jeszcze to zobaczę. Trochę mnie martwią zapowiadane w moim rejonie nadchodzące przymrozki - Wrrr.