Hej🙂 Nadejszła wiekopomna chwila i w końcu po 4 tygodniach mogłam solo pochodzić po lesie😉 Było cudnie... Komary nie przeszkadzały, chociaż bzykały non-stop, upał też jakby mniejszy, bo cień w bukach i dębach🙂 A jeśli chodzi o grzyby, to są i rosną😉
kozaki czerwone-15,
prawdziwki-20,
ceglasie-22🙂 Zdjęcie tutułowe z połowy grzybobrania. Wychodzi sporo
borowików ceglastoporych malutkich jak pinezki...
prawdziwki dalej z robalami, tylko kapelusze ok. a
kozaki czerwone zdrowe jak rybki🙂 Jak wróciłam, to trochę popadało, więc będzie dobrze i tego siè trzymajmy 🙂 Pa🙂