Witam, tak dostałem po du... e w pracy, że odliczałem sekundy żeby uciec jak najdalej, tam gdzie nikt nic nie mówi i nic nie chce, kochany las wzywał od rana. Do rzeczy, ucieczka od ludzi od 16 do 18, spózniłem się o kilka dni, dużo
borowików w stanie rozkładu, jeszcze więcej
ceglastoporych, szkoda. Szczęśliwy i zrelaksowany wróciłem do domu o dziwo z pełnym koszem.. Kleszcze i komary strasznie przeszkadzają, nie przypominam sobie sezonu z tak wielką ilością tych pasożytów.. pozdrawiam serdecznie pozytywnie grzybniętych 😉