bazylia - grzybobranie 14 gru 2018, piątek

sezony 2018 1203-1231 SL dolnośląskie #12 (11 fot.) lubelskie #1 (1 fot.) łódzkie #7 (5 fot.) lubuskie #1 małopolskie #8 (7 fot.) mazowieckie #9 (8 fot.) opolskie #1 (1 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #9 (8 fot.) świętokrzyskie #2 (2 fot.) śląskie #41 (38 fot.) wielkopolskie #6 (4 fot.) zachodniopomorskie #6 (5 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Bilans zysków i strat czyli krótkie podsumowanie sezonu leśno-grzybowego w 2018 roku...
Zacznę od strat, żeby potem było już tylko optymistycznie. Z taką wycinką lasów na taką skalę spotkałam się po raz pierwszy a chodzę po lasach już nawet nie pamiętam od kiedy. Praktycznie każdemu mojemu spacerowi towarzyszył jazgot pił a drzewa w lesie znikały z dnia na dzień. Nawet 10.12. 18 roku też trwała wycinka. Aż się boję co zastanę w przyszłym roku! Mam tylko nadzieję, że wszystkiego nie wytną... Dziwię się, że zdrowe, piękne buki są uśmiercane jak mamy takie zanieczyszczone powietrze i smog. No dobra teraz na wesoło... strata 3 kilo wagi i jednej pary butów to same superlatywy :) Mój stary koszyk a mam do niego ogromny sentyment też wytrzymał kolejny sezon. Do meritum... Sezon rozpoczęłam 18.04 pierwszymi smardzami w niewielkiej ilości w lesie (tylko zdjęcia) i u sąsiada w ogródku-mnóstwo. Był deal proszona kolacja i suszone grzyby na Święta. Pierwszego rurkowca-borowik ceglastopory znalazłam 05.05, czerwonego kozaka 14.05 a 01.06 prawdziwka :) Potem przez sześć tygodni byłam babcią na dwa etaty u córki w Holandii i o grzybach mogłam zapomnieć... Po powrocie 25.07 sprawdziłam brzozy samosiejki tzw. chaszcze blisko domu (teraz trwa wycinka) i trafiłam na wysyp kozaków różnej maści i pełny pierwszy koszyk :) Po takim poście grzybowym to była ambrozja na moją spragnioną widoku rosnących grzybów duszę;-) A potem się zaczęło... Ceglasie, które rosły wszędzie mimo suszy. kozaki Czerwone w rowach i na polankach w niesamowitej ilości i prawdziwki w dębach trochę zaczerwione ale tak piękne, że dech zapiera :) I tak kilka razy w tygodniu chodziłam po moich miejscówkach i podziwiałam dary lasu;-) Pełny koszyk i zapasowa torba eko były tylko kilka razy zapełnione na maksa, ale dla mnie wystarczy :) I nadszedł listopad a z nim przepiękne prawdziwki, które rosły w bukach rodzinkami i czasami doprowadzały mnie do ataku serca, szczególnie na początku grudnia;-). Może jeszcze rosną, ale już nie sprawdzę bo w poniedziałek melduje się pierwsza tura dzieci i aniołków...:- D Podsumowując tegoroczny sezon leśno-grzybowy był The Best. Jest to moja subiektywna ocena bo cieszę się z każdego grzybka i stawiam na jakość nie na ilość;-) Życzę wam moi kochani Szczęśliwych Świąt w gronie najbliższych, zero stresu i dużo prezentów pod choinką a w przyszłym sezonie niezapomnianych chwil w naszych pięknych lasach i oczywiście pełnych koszy... Wesołych Swiąt:- D
sezony 2018 1203-1231 SL dolnośląskie #12 (11 fot.) lubelskie #1 (1 fot.) łódzkie #7 (5 fot.) lubuskie #1 małopolskie #8 (7 fot.) mazowieckie #9 (8 fot.) opolskie #1 (1 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #9 (8 fot.) świętokrzyskie #2 (2 fot.) śląskie #41 (38 fot.) wielkopolskie #6 (4 fot.) zachodniopomorskie #6 (5 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

bazylia - grzybobranie 14 gru 2018, piątek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji