Trocha za Kotami, jeszcze przed Kokotkiem. 3 godziny łażenia ok 250 podbrzybków. Las iglasty sosna, świerk. Grzybki trocha przesuszone ale zdrowe (koszyk kiery w niedziela ważył prawie 7 kg, dziś 4,3. Pogoda super, ino słońce trocha oślepiało. Teraz czekom na te czorne z rubymi sztynglami (pod świerkami), bo na razie strajkują... Pozdro dla zakręconych ludzi lasu!!!