Szok i niedowierzanie. Ruszyłem dzisiaj na moje ukochane Pogódki pomimo tego, że dwa tygodnie temu była tam totalna pustynia. Przez ostatni czas za dużo deszczu też nie było. Było jednak bardzo ciepło. I nagle jeden, drugi, trzeci. Jak malowane. W lesie totalna cisza i ani jednej żywej duszy. Las przepięknie ubrany w te jesienne kolory. Jakby ktoś miał ochotę to zapraszam na film z dzisiaj: https://www. youtube. com/watch?v=cOEytO5ldWM