Dwie kępy ciemnych
opieniek, w odległości kilku metrów od siebie, tuż przy drodze. Wobec tego znaleziska odwiedziłem zeszłoroczne miejscówki na
opieńki, ale bez efektu. Przybyło
maślanek wiązkowych. Przedtem byłem na mojej wieloletniej miejscówce na
podgrzybki. W najlepszych miejscach w sporych ilościach pojawiły się lisówki, muchomory oraz wspomniane już
maślanki wiązkowe. Ściółka była o wiele bardziej wilgotna, niż można było się spodziewać. Powiało umiarkowanym optymizmem, oby nie było tylko przymrozków.