Etap trzeci. Chociwelka i okolice, zeszłoroczne miejscówki podgrzybkowe i maślakowe. Zero, nie ma nawet grzybów niejadalnych, napotkani grzybiarze mieli dokładnie takie same zbiory. Jedynym wyjątkiem, było leżące wiele kilometrów na północ Stawno, gdzie nie w lesie, ale przy drodze, było kilkanaście
maślaków.