3 osoby/4 godziny. Las jodłowy z domieszką buka, grzyby od malutkich po bardzo duże:
prawdziwki i
ceglastopore (po równo, po 100 szt.), po kilka
gołąbków,
kolczaków,
rydzów-mutantów z białym nalotem zamiast blaszek, 2
kozaczki czerwone, mały
siedzuń jodłowy. Około 1/3 zaczerwiona...
Mnóstwo wielkich pociętych
prawdziwków poniewierało się w lesie - chyba jakiś smakosz wydłubywał z nich białko;-) My wolimy czarne jagody, na które wstąpiliśmy do lasu koło Muchówki - były, ale drobne i szybko brakło nam cierpliwości:- ( Tym większy jest nasz szacunek do zawodowych zbieraczy, czy też Pawła Lenarta, w doniesieniu którego widziałem pełen kosz jagód.