Witam wszystkich. Dziś wybrałem się do lasu bardzo późno, rano padało więc był dylemat czy jechać czy nie... lecz wygrała ciekawość czy i mi się uda coś znaleźć skoro stali grzybiarze wciąż coś znajdują☺ po przyjeździe pogoda nie rozpieszczała, deszczyk, ale mimo tego zacząłem poszukiwania😊 przez pierwsze pół godz zupełnie nic, później patrząc w niebo dało się dostrzec, że chmurki ustępują słońcu i aż humor powrócił😀 do tego zaczęły się pojawiać pierwsze grzybki, parę przystojniaków na fotkach, no i te półtora godz naprawdę bardzo ładnej pogody również uwiecznione☺ wynik to około 80
podgrzybków różnej maści, wielkości i młodości, pozdrawiam wszystkich grzybozakręconych😀 arturo