Nieprzebrana ilość
opieniek, na pierwszej losowo, ładnie wyglądającej miejscówce, będąca terenem po wykarczowanym lesie. Było najmniej kilkanaście pni, jeden obok drugiego, najmniej bo teren był ogromny i po całym nie chodziłem, bo nie było potrzeby. Wybierałem tylko egzemplarze średnie, by nie było za dużo roboty, z drugiej strony by surowiec był pierwszej jakości. Widziałem także dwie ekipy szukających tych grzybów w samym Szczecinie tj. w Lasku Arkońskim, dodam, że z sukcesem. Więcej zdjęć: http://dornfeld. bikestats. pl/1627402, Opienkowe-szalenstwo-pod-Zalesiem. html