Witam. U nas też jeszcze kalendarzowa zima, ale śnieg występuje w postaci płynnej i to bardzo obficie. Lasy dość szare, wiosny nie bardzo widać, choć niektóre listki nieśmiało próbują się wydostać z pączków. Grzybków zimowych malutko. Nie spotkałam powalających ilości zimówek- parę nielicznych kępeczek. Dzisiaj znalazłam - nazwa chyba nie mająca nic wspólnego z atlasem- wiązankę leśnych "irysków, a może żonkili- to tak by choć trochę zapachniało i powiało prawdziwą wiosną. W lasach nawet zwierzyny nie widać-w taką pogodę na spacerze tylko ptactwo dopisuje. Pozdrawiam wszystkich niecierpliwie wyczekujących pierwszych grzybów wiosennych i portalowych maniaków