małopolskie — doniesienia o grzybach 2017.05.01 - 28
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 3 na godzine
póki co tylko 3 ceglaczki w godzine
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
1,5 godziny w lesie i 15 pięknych ceglastoporych
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Nareszcie!!! Udało się znaleźć pierwszego rurkowca (Koźlarz).
W Trolowych Lasach wypatrywałem Ceglasi, ale jeszcze nic nie rośnie. Trafił się natomiast taki jeden "bidulek", ale jest zapisany jako pierwszy. Do tego jeszcze około 100 szt. pieprznika. Całkiem udane niedzielne przedpołudnie. Pozdrawiam Grzybiarską Brać:-)))
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Ruszyło się wreszcie coś z grzybami, w nieco ponad godzinkę uzbieraliśmy z małżonką 32 borowiki ceglastopore i 1 maślaczka. Wszystkiego po wyczyszczeniu było 1,54 kg. We wtorek uderzamy na Rupniów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Piękny świeżutki żółciak siarkowy znaleziony przez moją koleżankę Halinę, tylko jak go pozyskać :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Podłączyć kroplówkę i czekać aż się skończy? Nie.. na 2 godzinki do lasu. Cisza spokój i ceglaki. A jutro to samo, może z inną miejscówką.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Z obawy, że przegapię majowy wysyp rurkowych, postanowiłem sprawdzić pobliską miejscówkę na ceglastopore. Niestety bez powodzenia, choć wilgoci jest dość i miejsce oparło się wycince. Na niedzielę planujemy wyjazd " w kierunku na Końskie"- w szerokim ujęciu;-) Może tam nadarzy się okazja do sprawdzenia ostrości nowego nożyka. Choć, jak sam kiedyś pisałem, samo "na Końskie" nie gwarantuje sukcesu;- ( PS. Kto nie śledzi doniesień ze śląskiego, niech czym prędzej nadrobi zaległości! Pozdrawiam Marek
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Dzisiaj nie było nic... chociaż nie, być w lesie i napisać, że nie było nic, to jakby pojechać do lasu zdobywać żywność. Nie było grzybów, ale nie było też ludzi, samochodów, hałasu i pośpiechu, Były za to: cisza, nie ta zimowa, "cicha", ale cisza wiosennego lasu z głośno śpiewającymi ptakami z szumem górskiego potoku, było świeże powietrze, wiosenny deszcz, zapach mokrego lasu i piękna soczysta zieleń... więc jednak coś było.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Na pniu wierzby licznie łuszczak zmienny.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Kilka sztuk borowika sosnowego. Szału nie ma w porównaniu do 2016.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Godzinny spacer po ulubionych laskach zaowocował widokiem 5 malutkich borowików ceglastoporych, a poza tym mniej niż zero.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Dziś będąc na rybach na jednej z krakowskich rzeczek, znalazłem żółciaka siarkowego, grzyb wyrósł na wierzbie, z tego co zauważyłem w poprzednim roku też tam musiał być, grzyb dalej rośnie, to moje pierwsze grzyby w tym roku, połączyłem ryby z grzybobraniem:-)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Popołudniowy dwugodzinny wypad do lasu, nie ukrywam że w poszukiwaniu pierwszych grzybków. Cudowna soczysta zieleń, śpiew ptaków. Wszystko to zachęcało do wędrówki. Grzybów, poza "psiunami", nie spotkałem. Pod koniec wyprawy natknąłem się na pięknego ŻUŁCIAKA SIARKOWEGO. Będą jutro pyszne mielone. Pozdrawiam Wszystkich Grzybniętych. A
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Po obiedzie wybrałem się na spacer i na obrzeżach miasta w trawie pod brzozami rosły sobie 2 gdzieś tak z 10 cm kozaki szare. Specjalnie nie szukałem grzybów a chciałem podejżeć ptaka na trawniku. Mimo wszystko jestem zdziwiony połowa maja a tu kozaki a kilka dni temu w nocy były przymrozki. Może zapowiada się niezły sezon
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Dzisiaj drugi w tym sezonie wyjazd "na grzyby", jak już wyjechałem z mgły zalegającej wzdłuż rzeki Biała, okazało się, że mamy piękną pogodę. Las jest na górce, więc przyjemnie było spacerować w porannych promieniach słońca, tak rzadko pokazującego się ostatnio. Nie udało się pobić swojego rekordu z datą znalezienia grzyba przed 17 maja, jednak udało się go wyrównać. Znalazłem pierwszego w tym sezonie borowika ceglastoporego. Wcześniej znalazły go ślimaki oraz robaczki, ale one, podobnie jak ja, również stęskniły się za grzybami. Tak więc model nie jest najpiękniejszy, ale za to "najsampierwszy". Po tak pięknie rozpoczętym "grzybobraniu", postanowiłem sprawdzić miejscówki kozakowe, niestety zostałem brutalnie "wyrzucony" z lasu. Przedzierając się przez młodnik brzozowy, stanąłem oko w oko z lisem, który nie miał zamiaru uciekać, stał około 5 metrów ode mnie i wyglądał jakby spał, albo był w jakimś transie, przymknięte oczy i czasami dygotał, prawdopodobnie chory na wściekliznę. Zrobiłem natychmiastowy w tył zwrot, chociaż nie, szedłem tyłem, obserwując czy za mną nie idzie i wróciłem do samochodu, bo jakoś straciłem ochotę na dalszą wycieczkę. Mimo wszystko sezon "zbiorów" rozpoczęty.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
Niniejszym dołączam do grona tegorocznych zbieraczy i swój sezon grzybowy także uważam za rozpoczęty. Dzisiaj na byłej piaskowni 4 maślaki. Niestety robaczki były szybsze i znalazły je trochę wcześniej :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
półtorej godziny w lesie w 4 osoby i 0 grzybów, również trujących, ogólnie bardzo sucho
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Pierwszy wyjazd do lasu w tym roku, znalazłem 1 borowika ceglastoporego i jedną salamandrę.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Dzisiaj rozpocząłem sezon 2017. Na razie bez efektów grzybowych, za to "wysyp" salamander (4 szt), jedna nawet chętnie pozowała. W lesie wilgotno i dosyć ciepło, przynajmniej dzisiaj, ale nie ma żadnych grzybów, nawet niejadalnych, poza 1 kolonią na pniaku, chyba opieńki:-)))
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Marzenie każdego zapalonego grzybomaniaka pierwsza polska wodnicha marcowa (Hygrophorus marzuolus)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
pierwszy spacer po lesie i oprócz "trujaków" piękne smardze.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Po brzydkim deszczowym przedpołudniu, myślałem że nic nie wyjdzie z dzisiejszego wypadu do lasu. Ale o godzinie 13:30 już byłem w lesie. Mokro, ale bez deszczu. Wypatrywałem ceglasi, ale u mnie jeszcze nic nie ma. W lesie bardzo mokro, dolało przez ostatnie dni. Trzeba tylko trochę ciepła i napewno coś ruszy. Pozdrawiam Wszystkich. A
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Doskonała pogoda na wypad do lasu, więc...... do lasu. Odwiedziłem kilka miejsc, wspaniała pistacjowa zieleń drzew i krzewów, śpiew ptaków. Wszystko to zachęcało do wędrówki po lesie. Wprawdzie żadnych grzybków nadających się do wzięcia nie znalazłem, ale coś mi mówi że w ciągu najbliższych dwóch tygodni coś się może pojawić. Fotki zrobione w Trolowym lesie, i tutaj mam pytanie do koleżanek i kolegów co to za grzybki?Pomóżcie w identyfikacji. Pozdrawiam. A
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Wczoraj postanowiłem, że rzucam to wszystko (przynajmniej do popołudnia) i dzisiaj wyjeżdżam w... Beskidy. Grzybów poza tymi na zdjęciu oczywiście nie było, ale nie na grzyby wyjechałem. Daję tylko znać na stronie, że żyję, chociaż dopiero w lesie dotarło do mnie, że ponad miesiąc nigdzie nie byłem, tak mi ten kwiecień szybko minął. Z zaostrzonym nożykiem i "odśnieżonym" koszykiem, jestem gotowy do sezonu 2017, a rozpoczynam go wyjazdem na grzyby 14 maja, jak się uda... na pewno się uda... telefon mi zginie... i się uda...;-)).