mm — ok. 80 na godzine
Sad przydomowy, dziś zostały zebrane, owocniki małe, cherlawe, zmęczone przymrozkami. Zostawiliśmy ok. 20 sztuk żeby wysiały zarodniki. Na ucztę się nie załapałem, ale w nagrodę znalazłem w kącie sadu mitrówkę półwolną-3 szt, będzie zgłoszona do GREJa, smardze też.

mm — ok. 130 na godzine
Po nieudanym wielkanocnoniedzielnym spacerze przerwanym gradobiciem a następnie śnieżycą, udany wielkanocnoponiedziałkowodyngusowy spacer w znane już uprzednio miejscówki wiosenne. Czerwone kieliszeczki Czareczek - ekspansja (kolonia prawdopodobnie już ponad tysiączek), Czeskie Smardzóweczki - ekspansja (kolonia prawdopodobnie już ponad tysiączek), NOWE stanowisko Piestrzenicy Kasztanowatej - około 30 szt. (w tym około 10 szt. gigantów) oraz NOWE stanowisko Mun-a - kolonia około 100 szt. na kilku sąsiednich sobie czarnych bzach. Wrażenia tym silniejsze, iż była to rodzinna eskapada i miałem okazję zapoznać rodzinę z wiosennymi cudami natury. Pozdrawiam.

mm — ok. 50 na godzine
Sad przydomowy, naliczyliśmy z właścicielem 53 smardze jadalne, zapewne jest dużo więcej. Pobrałem 2 owocniki do zgłoszenia, reszta rośnie (jeszcze)

mm — ok. 100 na godzine
Witam Zgodnie z założeniami przeczesałem dzisiaj kawałek lasu w poszukiwaniu wiosennych grzybów. Na początku odwiedziłem drugą czeskosmardzową miejscówkę z uprzedniego weekendu - brak ekspansji i świeżego narybka (nagrzybka) - same stare osobniki (fotka w prawym górnym rogu). Następnie upolowałem bardzo ładne grzybki, których niestety nie potrafię oznaczyć (dolny lewy róg), po czym stanowisko kończącego żywot boczniaka. Później długo długo nic, aż trafiło się żółte cudeńko (lewy górny róg) - czyżby to była młodziutka kielonka błyszcząca;) ? Na koniec wyprawy, po 1,5 h i 5 km w nogach (endomondo), natrafiłem zgodnie z obietnicą na nowe eldorado smardzówki czeskiej. Najmłodsza z dotychczasowych, piękna, jednakże nie tak liczna jak wczorajsza - szacunkowo około 100 osobników. Pośród powyższych znajdowała się mała kolonia czarki szkarłatnej (około 20 szt) - przepraszam za brzydką sztuczkę ale pozwoliłem sobie przesunąć o około 0,5 metra kijek z czarkami do zdjęcia (prawy dolny róg). Także osiągnąłem swoją wiosenną grzybową nirwanę i mogę spokojnie czekać do około końca maja na właściwe grzybobrania. Pozdrawiam i życzę wszystkim podobnych wrażeń.

mm — ok. 200 na godzine
Witam. Z powodu braku czasu szybki rekonesans miejscówki z minionego weekendu. SZOK - kolonia smardzówki czeskiej rozrosła się do ogromnych rozmiarów i liczy już sobie prawdopodobnie kilka setek sztuk (z podmokłego dołka przeniosła się na leśną drogę i suchy młodnik świerkowy za drogą). Zauroczony dzisiejszym widokiem jutro zapoluję na nowe stanowiska. Pozdrawiam.

mm — ok. 70 na godzine
Witam. W drugi letni dzień tej wiosny postanowiłem zapolować na smardzowate. Znalazłem 2 stanowiska (20/50 szt.) na podmokłych dołkach liściastych. Po porównaniu cech charakterystycznych z atlasem dochodzę do wniosku, że jest to prawdopodobnie smardzówka czeska? Widoki bezcenne. Pozdrawiam.

mm — ok. 500 na godzine
Witam serdecznie mykomaniaków po zimowej przerwie. Pierwszy letni dzień tej wiosny uczciłem spacerem do niewielkiego akacjowego lasku w celu upajania się urokiem zawilcowych dywanów. Jakież było moje bardzo wielkie a zarazem miłe zaskoczenie jak natrafiłem na hiper stanowisko czarki (podgatunku niestety nie potrafię określić). Podejrzewam, że wskazana do statystyk grzyboosobogodzinnych wydawałoby się ogromna liczba jest mocno zaniżona - tyle czarki widziałem dotychczas tylko u dr Google. I nie jest to żart pierwszokwietniowy. Pozdrawiam.

mm — ok. 0 na godzine
Z południa Polski donoszą o wiośnie, że kwitną pierwsze kwiaty, że pszczoły są już po wiosennym oblocie (pszczoły to bardzo czyste zwierzątka, w ulu się nie załatwiają i jak tylko temperatura przekroczy 12 stopni masowo wylatują z ula załatwiają swoje sprawy i wracają, matka przecież już dawno składa jaja i muszą utrzymać w ulu temperaturę ok 30 stopni) ale że to portal grzybowy to ja o grzybkach. Na zdjęciu pierwsze sfotografowane czarki austriackie, widywałem je już pod koniec grudnia 2016.