(0/h) Rekonesans coroczny, kilkudniowy na pograniczu Mazur i Kujaw (25 sierpnia - 4 września) tym razem w warunkach ekstremalnej suszy a codzienne wyprawy "w las" odbywały się w niesamowitym upale. W tych warunkach las niewiele ma nam do zaoferowania - trochę orzechów laskowych, żadnych malin, jeżyn czy jagód. Nawet jarzębina jakaś marna i zmienionym kolorze. Grzybów prawie żadnych (patrz wpis w woj. kujaw.- pom.). Na zdjęciu znaleziona przy pieńku żagiew łuskowata, też jakby wyblakła.
(1/h) Dziś już tylko mała kępka małych boczniaków łyżkowatych. Pełno strzyżaków/zwane tu jeleniówkami/, które tną kark niczym drzewiarze okoliczne lasy. Żadnych natomiast, niestety, grzybiarek w szoku, bo Mazurki to fest kobity i żaden grzyb im nie straszny.