(2/h) Krótki, poobiedni rekonesans zaczął się wspaniale - "brązowy" kozak zaraz po wyjściu z auta oraz 3 "czerwone" na sprawdzonej miejscówce pod olchami; potem gorzej - tylko kilka gołąbków z lokatorami. Nie zatarło to wspomnienia koszy prawdziwków widzianych ponad tydzień temu w górach Rumunii, ani smaku marynowanych grzybków Pani Ireny i Pana Zbyszka z Gorlickiej wycieczki. Pozdrawiam serdecznie.
(20/h) 2 stare podgrzybki, 2 ceglastopore i około 50 kurek o średnicy kapelusza 1 cm, resztę, mniejsze, zostawiłem w lesie a było ich bardzo dużo. Las sosnowy na jego skraju.