(0/h) Witam :) Dziś wstałem o 5:00 jak nigdy :) Postanowiłem pojechać na kole do lasu na co najmniej 2 godz, w lesie mokro od wczorej leje, leje i leje co bardzo mnie to cieszy :) Jak narazie to zero jakiegokolwiek grzyba: ( Ale poczekam z 4 dni powinno coś ruszyć... Co do mojego indianina to zwie się Tępy Muł i zawsze ma racje :):) :):)
(0/h) Niestety wszystkie moje wypady do lasu w tym sezonie nie przynoszą satysfakcji. Mam nadzieję że indianin ma w sobie trochę naszej krwi górniczej i wie co mówi
(0/h) A tak na poważnie to denerwuje mnie fakt że grzybowi amatorzy chodzą po lesie i przewracają dorodne i mniej dorodne grzybki niejadalne!!! Chodzą nie znając się na grzybach ani mikroryzie i robią bałagan na łonie natury....
(0/h) Witam i pozdrawiam leśnych maniaków grzybobrania. Właśnie wróciłem ze stanów. Pewien Indianin zdradził mi że na jesień w Woj; Śląskim będziemy ciochać tyle grzybów, co w całym kraju nie naciochają. Polecił; Lubliniec, Wisła, Szczyrk.... Pozdro jeszcze raz....