(0/h) Po powrocie z wczasów postanowiłem sprawdzić pogłoski o całkowitym braku grzybów. Zgadza się nie ma nic w lesie. Po dwóch godzinach chodzenia po lesie znalazłem tylko kilka małych kurek.
(0/h) Dasz Grzyb!:-) Kolejny wypad do lasu w poszukiwaniu grzybów i raport z niego: z rana przywitała mnie ulewa, w lesie padało prawie całą noc. I bardzo dobrze, według mojego oka średnio spadło ok. 25,30 mm na metr kwadratowy. Grzyby są ale... tylko kurki. Pierwsze namiastki lokalnych wysypów już za nami i od ponad tygodnia właściwie nic poza wspomnianymi kurkami nie ma. Mój zbiór to ok. 1,5 kg kurek, jeden młody koźlarz brązowy, jeden czerwony i 2 piaskowce modrzaki. Grzybki na razie śpią ale ten deszcz nie pozostanie bez wpływu na nie...:-) Z niejadalnych i trujących wysyp tęgoskórów - miejscami jest ich bardzo dużo, trochę gołąbków, krowiaków aksamitnych i innych. Wczoraj pogoda była typowo jesienna. Życzę sobie i wszystkim grzybiarzom żeby było tak za miesiąc, czyli średni ciepło, wilgotno i.... super grzybowo. Pozdrawiam;-))
(2/h) dwa borowiki ceglastopore ogólnie grzybów nie ma ale jak ktoś ma miejsca na kurki to niech sie wybierze bo dzisiaj nazbierałam pół reklamówki jeszcze nigdy w moim lesie tyle nie było. nie wpisuje kurek w statystyke bo po za nimi nic praktycznie nie ma