(50/h) Grzyby jeszcze są, każdy wiaderko nazbierał, chociaż w niektórych miejscach pojedńczo, a w niektórych po kilkanaście sztuk, głównie podgrzybki, ale kozaki też i kilka borowików
(100/h) kosz ikosz 4 godziny same podgrzybki dużo jesiennnych do marnaty tylko blisko dębiny żona wiaderko 5 l. ale pierwszy raz na grzybach. POZDRAWIAM TYCH Z HALEMBY CO POD DĘBEM PARKOWALI
(80/h) Las się tzręsie od podgrzybków. Małe i duże, w kilku odmianach, duzo grzybiarzy ale kazdy wychodzi z pełnym koszem + torby, reklamówki itd. Warto się wybrać na grzyby bez obaw, napewno znajdziecie.
(100/h) Młodnik świerkowy. Tam występują podgrzybki z ciemnymi kapeluszami i grubymi trzonami. Małe, zgrabne, koktailowe do octu. Ciekawostka jest to, że są zdrowe jak nigdy. Można trafić na ich skupiska. Zbór, sama przyjemność
(200/h) nareszcie wracam zadowolony z grzybobrania. Z kolegą Tadkiem w godzinkę pełne kosze zdrowego podgrzybka, rosły całymi rodzinami, aż miło. Kolega namierzył też rodzinę prawdziwków, ja miałem mniej szczęścia. Za to znalazłem kolonię maślaka pstrego Rzadziej już spotykanego. Pokazały się też opieńki a to znak że zbliża sie zima.
(30/h) Można jeszcze nazbierać, chociaż trzeba się nachodzić. podgrzybki zajączki, brunatne oraz koźlarze. Opowieści o 200 szt na godzinę można spokojnie włożyć między bajki. Widziałem ile przynosili inni grzybiarze po kilku godzinach w lesie.
(60/h) mnostwo podgrzybków. w wiekszosci mlode wiec jeszcze troche w lesie ich bedzie. bardzo duzo maślaka ale ja nie zbieralem wiec w stanie zagzybienia nie podalem.
(70/h) grzybów masa, 90% malutkie podgrzybki, najwięcej rośnie ich w suchszych miejscach, mnóstwo pod jałowcami, tam także dużo borowików w większości robaczywe w lesie tłoczno jednak nikt nie wychodzi z pustym wiadrem ja miałem dwa pełne