(nie ma) Piękny las, prawie dwie godziny chodzenia, niestety bardzo sucho i dosłownie ani jednego grzyba. Jednak miejscowy grzybiarz pokazał mi u siebie w koszyku kilka kurek, maślaków i podgrzybków złotawych (w sumie może 10 okazów), ale widziałem innych z pustymi koszami:- (
(są) Zbyt sucho na duże ilości, grzyby robaczywe. Zbiór 1,5 godziny w dwie osoby, to spory kosz wypełniony do połowy. Głównie koźlarze, kilka prawdziwków, podgrzybków i maślaków.
(nie ma) W lesie sucho, aż strach chodzić. Przy każym kroku ściółka skrzypi jak świeży śnieg. Dwa wysuszone podgrzybki jakby z pieca wyjęte. Dramat grzybiarza.
(nie ma) Nie ma nic w lesie, ani jadalnych ani niejadalnych, sucho, pusto i smutno. Las jesienny aż prosi się o grzyby a tu pustki... W 2 godziny - 2 malutkie koźlarze pomarańczowożółte i 2 maślaki.: (