(nie ma) Grzybów nie ma znalazłem jedynie borowika i dwie sowy, poza tym ogólne "bezgrzybie". Handlarze mają co prawda borowiki ale sami ich nie zbierają tylko skupują od drwali przez cały tydzień, cena 52 zł za kilogram.
(wysyp) w ciągu 2 h zebraliśmy półtora kosza maślaków, młodych podgrzybków i szyszek, dzieci zbierały jarzębine na prace techniczne a nasi rodzice kasztany by rzucac nimi w uciązliwe gołebie
(są) sośniny, zbierających dużo, z obserwacji przydrożnych niewiele zebrali, podgrzybki brunatne, koźlarze, chyba także pojedyncze prawdziwki, tubylcy praktycznie nie sprzedają przy drodze, więc grzybów jak na lekarstwo
(są) Buczyny, zbierających sporo, powiedzieć że są grzyby to za dużo, że nie ma to nieprawda, są pojedyncze kanie, brak podgrzybków złotawych! w miejscach gdzie zwykle jest ich bardzo dużo, grzyby niejadalne także pojedyncze; sporo można nazbierać jedynie opieniek
(wysyp) W godzinę czasu 4,5 kg kozaków różnego rodzaju i wielkości. Drugie tyle, jak nie więcej, zostało w zagajniku ze względu na to, że były ogromne i stare ( kapciowate). Zebrane na przestrzeni kilku metrów kwadratowych.
(są) Czas zbierania od 7:00 do 12:00, trzy osoby. Dwie osoby nazbierały po jednym mniejszym wiaderku a ja tylko 8 szt. Ogólnie troche za sucho, same podgrzybki przerosnietete z brązową gabką chyba od zimna, tylko pare sztuk młodych i swiezych grzybków.
(są) Wysypu podgrzybków jeszcze nie ma, ale znalazłem 30 borowików szlachetnych, z których największy miał 32 dag. Łącznie 3 kg. W mniejszych ilościach kozaki różnych rodzajów.