(są) W związku z tym że nie mogłem wyjechać dalej, postanowiłem udać się do pobliskiego od mojego domu młodnika sosnowego. Rezultat?Ok. 50 zdrowych świeżutkich maślaków. Fakt że trzeba ich było szukać na kolanach i w gęstwinie młodych drzewek, ale przynajmniej zjadłem wieczorem z rodzinką smaczną kolacyjkę :)
(nie ma) Ubiegły tydzień spędziłem w Podbanske, grzyby tylko w wigotniejszych miejscach (cieki, bagienka), praktycznie do konsumpcji niewiele, głównie koźlarze i maślaki zwyczajne
(wysyp) Chomrzyska. Duży las o przewadze buków. Poza tym dęby i świerki. Na obrzeżach dosyć duże ilości maślaków. W głębi lasu miłe zaskoczenie. Mimo dość dużej suszy dwa pełne wiadra prawdziwków!( Największy zdrowy okaz miał śrenicę kapelusza 24 cm). Mochnaczka, Berest. Tam gdzie zawsze były duże ilości rydzów, dziś totalna klapa. Około 18 szt. i niesamowicie wyschnięty las. Ale prawdziwki w pełni to zrekompensowały. Ogólnie nieźle!
(są) We dwoje + dwójka dzieci, które raczej tylko zrywały niż znajdowały, znaleźliśmy w 2 godziny ok 1,5 kg różnych grzybów: podgrzybki, borowiki, kozaki, maślaki. Trzeba schodzić z Chełma w stronę Stróży. Widzieliśmy też kilka osób, które niosły w torbach grzyby. A była już godzina 14, więc pewnie większość grzybiarzy była tam przed nami i dostały nam się resztki. Słyszeliśmy też, że bywają tam kanie.
(są) Grzyby obserwowane przy okazji turystycznego przejścia z Folusza do Wysowej, przy trasie kanie, rydze i pieczarki oraz pozostałości po podgrzybkach. W Bartnem sklep zamknięty bo sklepowy poszedł na grzyby więc chyba są.
(są) Grzyby obserwowane przy okazji turystycznego przejścia z Folusza do Wysowej, przy trasie kanie, rydze i pieczarki oraz pozostałości po podgrzybkach. W Bartnem sklep zamknięty bo sklepowy poszedł na grzyby więc chyba są.