Witajcie :). Jako, że w sosenkach sucho, przyszło mi się "pogodzić" z liściastymi, a chętkę na
żółciaka siarkowego miałam. I rósł sobie na dwóch stanowiskach. W cieniu bladziutki, a w słońcu opalony, żółciutki, soczysty w sam raz do zbioru.
Boczniak łyżkowaty z robalem nawet młodziutkie owocniki. Czekam na deszcz jak i tutaj większość z nas. Pozdrawiam :).